poniedziałek, 30 lipca 2012

Nowe Horyzonty

Wczoraj zakończył się 12 wrocławski festival filmowy Nowe Horyzonty którego celem jest wykroczenie poza granice konwencjonalnego kina  Mogliśmy zobaczyć filmy pełnometrażowe, dokumentalne i krótkometrażowe, których cechą wspólną jest nietuzinkowość.  Przedstawiane obrazy kierowane są do widzów wymagających  od kina czegoś więcej niż wyłącznie rozrywki.
Yesterday in Wroclaw the12th film festival Nowe Horyznoty ended. The aim of this annual event is to present bold, unconventional films that are searching for the new forms of expression - the new horizons of cinema. We could see full-length films, documentaries and short films, which have one thing in common - extraordinarity. 
  
W trakcie 11 dniu festiwalu, przez miasto przewinęło się tysiące turystów, nie tylko z Polski, na których czekały wyśmienite seanse filmowe, oraz liczne koncerty,  wystawy, warsztaty, spotkania z twórcami i gry miejskie.
W samym sercu miasta powstało kino pod chmurką, gdzie nieodpłatnie można było załapać się na film, zaś nieodpodal na Placu Solnym powstała sztuczna plaża oraz tor dla wielbicieli skimboard'u 
During 11 days of the festival, excellent film screenings, and numerous concerts, exhibitions, workshops, meetings with artists and urban games were waiting for us. In the heart of the city there were free screenings under a cloud, and a couple of meters away from the screen, on plac solny, there was a skimboard track that was open for everyone, along with an artificial beach. 

"Mój rower" to jeden z filmów, który zapadł mi w pamieć. Słodko-gorzka opowieść, balansująca na skraju śmiechu i łez, już od pierwszych minut przykuwa uwagę i porywa nas w zagmatwany świat, trudnych, męskich relacji. Reżyser-Piotr Trzaskalski przedstawia długą i niełatwą drogę, jaką jest odbudowywanie więzi, między ojcem a synem. Bohaterzy mimo wzajemnej niechęci, zmuszeni są zjednoczyć siły w obliczu zaistniałych sytuacji. Konstrukcja wydarzeń choć przewidywalna, porusza problemy współczesnego świata, w którym  rozwody stały się codziennością ,dzieci obowiązkiem alimentacyjnym, a praca nową religią. Mimo to, uważam że, film ten jest wart uwagi, a czas który spędzimy przed ekranem, nie będzie stracony.


"Mój rower" is one of the movies that I enjoyed. Bitter-sweet story, balancing on the edge of laughter and tears from the first minutes it focus our attention and carries us into the tangled world of difficult, masculine relationships.
The director, Piotr Trzaskalski, shows us a long and arduous journey, which is rebuilding the bond between father and son. Protagonists in spite of their mutual dislike, are forced to unite in the face of  encountered situations. Although the construction of the events is predictable , it discusses the modern world problems, where divorce has become commonplace, children are mandatory alimony and work is a new religion.
All in all, movie is worth of attention, and the time spent in front of the screen, will not be  wasted.

sobota, 28 lipca 2012

Less is more



Właśnie wsłuchuje się w najnowszą piosenkę Brodki, która poraz kolejny uwiodła mnie, chociaż bardzo się opierałam, ale czy jej glos oraz coraz pokaźniejszy dorobek artystyczny, nie są tego warte?

Minał już tydzień, a ja nadal zastanawiam się w jakim kierunku ma pójść ten blog.
Jakieś sugestie?
Nie chciałabym aby był to kolejny blog o promocji koncernów odzieżowych, stanikach i brafittingu (co nie wyklucza postów na te tematy), a tym bardziej wirtualny zbiornik moich casual'owych outfit'ów. Jako projektant, chcialabym lepiej zrozumieć, czego oczekujecie od typowego biustonosza, jak również czy naprawdę  macie ochotę spać w piżamkach z różową krową na piersi?

Po paru dniach namysłu, przeczytaniu kilku artykułów z niższych i wyższych półek, oraz uczestniczeniu w spotkaniu dla ludzi branży zwanej socjal media, postanawiam, co następuje:

♥ pisać tu o miejscach ktorymi się jaram, które są wyjątkowe, bo ktoś wkłada w nie serce
♥ pokazywać ciekawy dizajn, z pomysłem i przymrużeniem oka
♥ wrzucać moje projekty i pytać was o zdanie, a nie chować wszystko do szuflady/szafy
♥ tworzyć przeglądy najciekawszych kolekcji mody/bielizny/itp.
♥ powyższe czynnosci wykonywać regularnie

A to taki mój mały gif z absolutnie genialnym cytatem J. Feiffer'a
Jeszcze tylko powiem, że dizajn to codzienność. Wszystko to co nas otacza, musiał ktoś wcześniej zaprojektować. To z czym obcujemy, powinno być dobre, ergonomiczne i na swój sposób piękne. Liczy się harmonia, proporcja i umiar, co sprowadza nas ostatecznie do less is more.

wtorek, 24 lipca 2012

Underwear part II "Neon color"

Oto druga porcja przeglądu aktualnych kolekcji bielizny. Tym razem skupiłam się na wyszukaniu  zestawów,  w modnych w tym sezonie, neonowych kolorach. 
Propozycje te charakteryzuje ciekawa forma, intensywne barwy i nietuzinkowe dodatki. Klasyczne kokardki i gipiury zastąpiono guziczkami, paskami i przeróżnymi sprzączkami. Mój największy faworyt to biustonosz od Marlies Dekkers ze skrzydełkami u ramion. Prawdopodobie jest on najmniej pratkyczny spośród wszystkich przedstawionych tu staniczków, jednak niebanalny charakter tego modelu czyni go obiektem pożądania.

This is the second part of my review of the current lingerie collection. 
This time I focused on searching for sets in neon colors, that are trendy this season.
These sets stand out because of their interesting form, intense colors and unique accessories. Klasyczke replaced bows and lace buttons, straps and buckles for many different. Classic laces and ribbons were replaced with buttons, straps and buckles.
My favorite bra is from Marlies Dekkers  with wings on the shoulders. 
It's probably is the least useful of all the bras presented here, but the extraordinary character makes it an object of desire.







Poniżej przedstawiam zdjęcia zestawów od Huit, Damaris, Cleo, Marlies Dekkers oraz Lascivious. Jest to raczej wyższa półka i nie każdy może sobie na taki wydatek pozwolić, ale podpowiem, że duże koncerny bacznie śledzą trendy produkując łudząco podobne modele;)

Below you can see costumes from Huit, Damaris, Cleo, Marlies Dekkers and Lascivious. These are rather from the top shelf, and not everyone can afford them, but here is a hint: big companies closely follow trends, producing very similar models;)



Zastanawia mnie tylko, dlaczego tak niewiele jest bielizny w nasyconych kolorach, brak odwagi czy może jest ona mniej praktyczna? Nie do końca potrafię to zrozumieć, szczególnie w czasach, kiedy to coraz częsciej bielizna przestaje być typowym under, stając się istotnym elementem stroju.

I'm just wondering why colorful lingerie is not so popular. Lack of daring or is it less usefull ? I can not quite understand this, especially nowadays when underwear cease to be a typical under, becoming an important part of your outfit.

sobota, 21 lipca 2012

Underwear part I "The Geometry of Circles"

       Przegląd najnowszych kolekcji bielizny to doprawdy niełatwa sprawa. Strony producentów są trudno dostępne, znalezienie zdjęć w dobrej rozdzielczości to już wręcz wyczyn. Jednak po 2 dniach starań udało mi się wyszukać kilka perełek obecnego sezonu, co prawda cena jest przytłaczająca, jednak propozycje cieszą oko. 
Moimi faworytami są Marlies Dekkers, Nichole de Carle, Minimale Animale oraz Made by Niki.

        The review of the newest underwear collections isn't so simple. The websites are hard to access and finding pictures in high resolution is already quite a feat. But after two days of effort I managed to find some gems of the current season, it's true the price is overwhelming, but the designs are a joy the eye.  My favourites are  Marlies Dekkers, Nichole de Carle, Minimale Animale oraz Made by Niki. 


        Bez wątpienia nie jest to bielizna dla każdego, niebanalny krój i wyszukane dodatki czynią te projekty małym  małym dziełem sztuki. Paski, zamki i sprzączki dodają pikanterii, a koronki i kwieciste pleny, zastąpiono jednobarwnymi dzianinami przyjemnymi dla ciała. Diagonalne podziały sylwetki nadają dynamizmu i nasuwając skojarzenia z wzorami matematycznymi.
Uwodzicielska prostota i sexapil, to słowa jakim można opisać tę bieliznę.

        A wam, jak się podoba?

        Undoubtedly, this lingerie isn't for everyone, original style and refined accessories make these designs a little piece of art. Straps, zippers and buckles add spice, and floral laces are replaced by solid color fabrics that are pleasant for the body. Diagonal divisions of the silhouette add motion and remind of mathematical formulas.
        Sex apeal, simplicity and seductiveness are the words which can describe this underwear.

        And you, do you like it?

środa, 18 lipca 2012

Nice & Free

Wroclove

Ponieważ te wakacje spędzam we Wrocławiu, jedną z moich ostatnich misji jest wyszukiwanie najciekawszych miejsc, zaś o te wcale nie łatwo. 
Miasto oferuje wiele licznych rozrywek, na ulicach roi się od knajpek i lokali w bardzo pomysłowym stylu, jednak żeby spędzić w barze bądź restauracji więcej czasu, potrzeba nie tylko cieszącego oko wystroju. Niezwykle istotna sprawa to obsługa oraz ceny, które nie opróżnią naszego portfela do cna. Nie należy również lekceważyć czystości toalety lub wygody mebli na których mamy spędzić nieco więcej niż 5 minut. W każdym razie kiedy już wychodzę z domu, to lubię się czuć komfortowo. 

Właśnie takie miejsce ostatnio pokazał mi mój przyjaciel. 
Grand Cafe to naprawdę dobrze zlokalizowane miejsce, gdyż z okien mamy widok na imponującą przestrzeń oraz architekturę, zaś podziwiać to można w bardzo wygodnych fotelach, które najchętniej zabrałabym ze sobą do domu. 
Obsługa może nie bardzo profesjonalna, ale ludzka i uprzejma, pani która nas obsługiwała na pytanie czy można kupić tu również tabletki przeciwbólowe, odpowiedziała że niestety nie mają takich produktów w ofercie, jednak podzieliła się tymi które miała w torebce. Za kolejny plus uważam obecność mojego ukochanego piwa w karcie czyli Paulanera, w dodatku tutejsza cena nie jest wygórowana. 
Mogłabym wymieniać jeszcze wiele zalet tego lokalu takich jak ogródek czy też antresola z której mamy świetny widok lub wszędobylskie książki i czasopisma, które możemy poczytać, jeśli zawitamy tam w porze lunchu, jednak dość już mam tego słodzenia. Po prostu szczerze polecam to miejsce. 
Jeszcze tylko dodam, że to nie jest żadna reklama.


wtorek, 17 lipca 2012

The oldest bikini in the world

          Odkryto właśnie najstarsze bikini świata (póki co, bo któż to wie co jeszcze się wydarzy), co więcej ma ono około 500 lat! Jest skąpe i seksowne, a forma przypomina współczesne kostiumy! Do tej pory historia mody twierdziła, że oszczędność materiału to wymysł naszych czasów, jak widać jednak nie.   
          The world's oldest bikini was discovered (as for now, because who knows what else might happen), what is more, it is about 500 years old! 
It is skimpy and sexy, and the form resembles the modern bikini! Until now, the history of fashion claimed that the saving of material is an invention of our time, but apparently it's not.
 zdjęcia : Instytut Archeologii, Uniwersytet w Innsbrucku 

Witam



Jeśli nazwa tego bloga sugeruje, że będzie można tu znaleźć kilka słów o kawie to na samym początku, chciałabym wyprowadzić wszystkich z błędu. To będzie blog o kawie, ale nie tylko, bo cóż innego, jak nie kawa, towarzyszy nam przy każdej (nie) istotnej rozmowie w naszym życiu? Uhm… zapewne istnieje wiele innych używek, jednak dla mnie, ta jest najlepsza i najczęstsza. Szczególnie ta parzona w kawiarce, intensywna w smaku i zapachu, bez fusów.